po prostu cammeleon
Po prostu. Tak po prostu, wróciłam na ścieżki elektronicznego papieru. Gdzieś tam w chmurze, jest moj stary blogowy dom. Nie miałam chwili, uwagi a może serca by przenieść z tym wszystkim co pisałam dawno temu. Tak dawno temu... Czas płynie, wschody i zachody zamykają drzwi minionego dnia. Teraz jest wschód czy zachod. Otwarte czy zamknięte. Znowu w momencie gdy pojawia się cień wracam do tej otwartej na świat samotnie. Jestem i nie jestem. Oddycham z każdym dniej mniej. Biegnę, miłam stare myśli, nowe zdażenia które trudno dostrzec. Boje się wyrazić co czuję i że tęsknię, za tym co nie wróci , tylko że ja przecież wróciłam, jestem ... a ty?
Dodaj komentarz